W tym roku kolejny raz udało mam się spotkać na szkolnym świątecznym jarmarku w naszym ogrodzie. Tym razem pomagaliśmy Bartusiowi, wspaniałemu dzielnemu pierwszoklasiście. Było klimatycznie: kolędy, światełka, gorąca czekolada i herbata. Nie zabrakło Wspaniałych ludzi o gorących sercach, którzy „przygarnęli” z naszych straganów wszystkie świąteczne ozdoby i słodkości…jedyne co chcielibyśmy zmienić w przyszłym roku to zamiana deszczu, który troszeczkę nam towarzyszył na śnieg, niech pada i jeszcze bardziej nastraja świątecznie…
Dziękujemy w imieniu Bartka i jego najbliższych ❤️❤️❤️